Polski Ład. Nasi politycy zaproponowali wprowadzenie nowego ładu. Zastanawiasz się na ile to tylko ładnie brzmi? Obawiasz się konsekwencji? Przeczytaj ten artykuł, aby poznać moją opinię o przepisach, które mają zostać wprowadzone. Dowiedz się, co czeka działalność gospodarczą i nierejestrowaną w kontekście polskiego ładu.

Na jakim etapie są prace i czy już mamy się czego obawiać?

Aktualnie opublikowany został projekt ustawy i poddawany jest konsultacjom społecznym. Co to znaczy?

Konsultacje społeczne to okazja, by przedstawić swoje wnioski na temat proponowanych zmian przepisów. Na stronie https://www.podatki.gov.pl/polski-lad/konsultacje-polski-lad/ można przeczytać: “Zapraszamy do przesyłania do 30 sierpnia 2021 r. propozycji, opinii, wniosków i uwag wraz z ich szczegółowym uzasadnieniem.”

To, że ustawa jest w fazie projektu oznacza, że to nie jest jej ostateczny kształt. Na razie możemy hipotetycznie rozważać, co zrobimy i jak zareagujemy, ale dopóki przepisy nie zostaną ogłoszone, to nie zostaną wprowadzone w życie. 

Polski ład zmiany dla przedsiębiorców

Jakie zmiany pod kątem przedsiębiorców zostały zaproponowane?  

Poniżej przedstawiam najważniejsze zmiany, które dotykają przedsiębiorców prowadzących firmy w Polsce.

  1. Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 000 PLN poprzez podniesienie do 5100 PLN kwoty zmniejszającej podatek. Oczywiście dotyczy to osób rozliczających się na zasadach ogólnych i ryczałtem i kartą podatkową. Osoby, które wybiorą podatek liniowy nie skorzystają z tej opcji. Osoby prowadzące tylko działalność nierejestrowaną, a które nie przekroczą kwoty wolnej od podatku, nie zapłacą podatku.
  2. Brak możliwości wyboru karty podatkowej jako formy opodatkowania. Osoby, które dotychczas rozliczały się w ten sposób, będą mogły kontynuować stosowanie tej formy opodatkowania. Jednakże od 1.1.2022 r. nie będzie możliwości złożenia wniosku o zastosowanie opodatkowania w tej formie. O karcie podatkowej przeczytasz więcej tutaj.
  3. Zmiana progów podatkowych w opodatkowaniu skalą (na zasadach ogólnych). Pierwszy próg wynosić będzie 120 000 PLN.
  4. Możliwość wspólnego rozliczenia małżonków w roku, w którym zawarli związek małżeński – ciekawe ile małżeństw zostanie zawartych ze względów podatkowych ;).
  5. Konsument będzie mieć obowiązek płacić przedsiębiorcy przelewem, gdy wartość transakcji przekroczy 20 000 PLN. Przyjęcie gotówki przez przedsiębiorcę spowoduje u niego dodatkowy (karny) przychód.
  6. Limit płatności gotówkowych dla przedsiębiorców zmniejszy się z 15 000 PLN do 8000 PLN. Powyżej tej kwoty, zapłatę trzeba będzie uiścić przelewem.
  7. Nie można będzie amortyzować lokali mieszkalnych służących prowadzonej działalności gospodarczej. Ponadto nie będą one podlegały wpisowi do ewidencji środków trwałych, a osoby fizyczne wynajmujące swoje prywatne mieszkania będą mogły wybrać już tylko opodatkowanie ryczałtem i nie będą mogły odliczać kosztów. Skutkować to może mniejszą opłacalnością wynajmu, chyba że przedsiębiorcy podniosą ceny wynajmu swoich mieszkań – co prowadzić będzie do jeszcze większego obciążenia kieszeni standardowego Polaka wynajmującego mieszkanie… Czy to dobra zmiana? Okaże się.  
  8. Składka zdrowotna będzie liczona od dochodu (nie jak teraz, jako zryczałtowana stawka). Ponadto nie będzie możliwości odliczenia jej od podatku dochodowego, co jest chyba najbardziej bolesną zmianą dla przedsiębiorcy. Realnie oznacza to po prostu podwyżkę podatku pod płaszczykiem zapłaty składki zdrowotnej. Oczywiście musimy brać odpowiedzialność społeczną za to, że nasz system zdrowotny wymaga dofinansowania, ale wydaje mi się, że ta podwyżka boli tym bardziej, że wszyscy zdajemy sobie sprawę z nieudolności rządu i NFZ w dystrybucji środków. Poza tym podwyżka jest zwyczajnie wysoka dla przedsiębiorcy-freelancera, który osiąga przeciętne dochody. 
  9. Umowa powołania członka zarządu stanie się tytułem do ubezpieczenia zdrowotnego, wynoszącego 9% wynagrodzenia pobieranego z tytułu powołania do zarządu.
  10. Skoro składka zdrowotna ma być płacona od dochodu, trzeba będzie go znać już do 10 lub 15 dnia miesiąca – taki jest bowiem termin płatności składek ZUS. To punkt, który wzbudził wielkie poruszenie wśród księgowych. Dotychczas mieliśmy czas do 20 dnia miesiąca, aby policzyć zaliczki na podatek dochodowy oraz do 25 dnia miesiąca, by policzyć podatek VAT. W związku z planowanymi zmianami nasza praca zostanie zagęszczona na 10 pierwszych dni miesiąca, kiedy to często klienci dopiero kompletują swoją dokumentację za miesiąc poprzedni. Poza tym standardowy pracownik biura będzie mieć 10 dni mniej na zaksięgowanie klientów, przez co potrzebne będą dodatkowe osoby do pracy. Oznacza to oczywiście wzrost cen usług księgowych, co przy propagandzie partii rządzącej (patrz poniższy obrazek z Twittera Ministerstwa Finansów) będzie zapewne negatywnie odbierane przez społeczeństwo. Te chaotyczne zmiany wprowadzane przez rząd bardzo odbiją się na pracy księgowych. Wymaga to od nas reorganizacji i większej liczby obowiązków, wbrew temu co można usłyszeć w telewizji publicznej. 
  11. Ryczałtowcy zapłacą składkę zdrowotną wysokości jednej trzeciej stawki ryczałtu. Czyli np. osoba płacąca ryczałt 15%, zapłaci 5% składki zdrowotnej. Osoba płacąca 3% podatku od przychodu zapłaci dodatkowo 1% od przychodu jako składkę zdrowotną – czyli ostatecznie obciążenie podatkowe w tym przypadku wyniesie 4%.
  12. Przychód ze sprzedaży poleasingowego auta, wykupionego do majątku osobistego, będzie uznawany za przychód z działalności gospodarczej. Dopiero gdy między pierwszym dniem miesiąca następującego po miesiącu, w którym samochód został wycofany z działalności gospodarczej, a dniem jego odpłatnego zbycia nie upłynie 6 lat, nie wystąpi przychód w działalności.

polski ład składka zdrowotna

Ile na tym stracisz i dlaczego inni się o tym nie dowiedzą?

Jako przedsiębiorca zapłacisz większe podatki. Po prostu. I tak, podatki są potrzebne. Nasz świat jest tak skonstruowany, że rządzący nie mają swoich pieniędzy i to my im je dostarczamy. Skądś musimy mieć pieniądze na budowanie szkół, szpitali i dróg – każdy z nas korzysta z tej infrastruktury i w naszym interesie leży też zadbanie o osoby mniej uprzywilejowane. Boli mnie jednak tak wysoka podwyżka, gdy jest tak duży problem w Polsce z dystrybucją środków. Cholera, no. Nie chcę, by tak ogromne kwoty szły na TVP i ich śmieszną ramówkę. A jednak nic nie mogę z tym zrobić, tylko płacić grzecznie coraz to wyższe podatki. Czy ten rząd nie widzi , że im bardziej nam zaciskają nam pasa, tym bardziej denerwują ich wpadki w zarządzaniu pieniędzmi?! 

Finalnie skończy się to tak, że przedsiębiorcy podniosą swoje ceny. Zaczną Ci, dla których podatki to zło. W ślad za nim pójdą kolejni i w końcu pieniądze, które zarabiamy stracą swoją aktualną moc nabywczą. W końcu więc i reszta zdecyduje się na podwyżki swoich cen, co przy propagandzie Polskiego Ładu, która głosi jak to wszyscy na tym zyskamy – zostanie prawdopodobnie źle odebrana przez klientów. Skoro wszyscy mamy tak dobrze, to dlaczego pani X podnosi ceny? Pewnie chce się jeszcze więcej nachapać! A inflacja będzie rosnąć…

Sprawdź kalkulator firmy KPMG, który powie Ci ile możesz stracić na zmianach: https://www.pwc.pl/pl/artykuly/kalkulator-nowy-lad.html

Rozwiązania o których usłyszysz

Będziesz teraz w koło słyszeć mnóstwo dobrych rad. Załóż spółkę, a nic nie zapłacisz! To pierwsze, co pewnie usłyszysz. Po pierwsze rząd i to chce uszczelnić – jak wymieniałam wcześniej umowa powołania będzie tytułem do ubezpieczenia. Po drugie może i uda Ci się nie zapłacić ZUSu, ale w przypadku spółki wzrasta poziom skomplikowania księgowości i zapłacisz zwyczajnie więcej za usługi księgowe. I tak – znajdziesz firmy, które zaksięgują miesiąc Twojej spółki za 200 zł z palcem w nosie. Pytanie jak dobrze będzie to zrobione? Spółka wymaga raportowania i ogromnej rzetelności w prowadzeniu ksiąg. Po prostu kosztuje to więcej pracy i nie wierzę, że za 200 zł miesięcznie można to zrobić dobrze. Serio – to nie jest miejsce, w którym powinno się szukać oszczędności.

Będą też do Ciebie dochodzić głosy o uciekaniu z działalnością za granicę. I to może być rozwiązanie, ale też trzeba się za to zabrać dobrze. Nie kieruj się jedynie chęcią oszczędności. Znajdź jakiegoś dobrego specjalistę, jeśli chcesz porywać się na założenie firmy w kraju, którego przepisów podatkowych absolutnie nie znasz. Poza tym tu dochodzi kwestia etyczna – ja chcę płacić podatki w Polsce, bo korzystam z jej infrastruktury i chcę, by moje dziecko żyło w dobrze rozwiniętym kraju. Zmiana musi się zadziać gdzie indziej i na etapie głosowania. 

Kiedy realnie zacząć o tym wszystkim myśleć?

Pamiętaj, że zmiany są na etapie projektu i konsultacji społecznych. Oznacza to, że propozycje mogą jeszcze ulec zmianie i na to pewnie sporo z nas liczy… Chociażby sposób naliczania składki zdrowotnej od dochodu z poprzedniego miesiąca – to powinno zostać inaczej rozwiązane.

Dlatego na razie możemy się niepokoić i zastanawiać się nad ewentualnymi rozwiązaniami, ale wszystko jest na etapie hipotetycznym. Dlatego martwić się będziemy bliżej końca roku. Oczywiście mam nadzieję, że rząd tym razem ogłosi przepisy szybciej niż dzień przed ich wejściem w życie… 😉

polski ład jak uniknąć